W sobotę 3 sierpnia 2019 roku w Tomaszowie Mazowieckim wydarzył się poważny wypadek drogowy, mający nieodwracalne konsekwencje. W jego wyniku zginął motocyklista mający 27 lat. Osoba kierująca motocyklem jechała motocyklem marki KTM i jechała w stronę ulicy Radomskiej. Przed skrzyżowaniem z ulicą Ludwikowską motocyklista zaczął wyprzedzać jadące przed nim pojazdy. Niestety, stracił kontrolę nad motocyklem, upadł i uderzył pojazdem w autobus MPK. Pojazd ten stał na przystanku. Wypadek miał bardzo poważne konsekwencje – motocyklista doznał rozległych obrażeń i śmigłowcem LPR został przewieziony do szpitala imienia Mikołaja Kopernika w Łodzi. Nie udało się uratować motocyklisty. W wyniku obrażeń zmarł. Wypadek jest przedmiotem prac policji. Tomaszowscy policjanci wyjaśniają okoliczności tego wydarzenia.
Trzeba zadać sobie pytania:
* dlaczego kierowca utracił kontrolę nad pojazdem?
* co stało się, że motocykl upadł?
* czy kierowca był nieostrożny?
* a może wypadek spowodowało złe samopoczucie, na przykład utrata przytomności, nagłe zasłabnięcie, zawał serca, śpiączka cukrzycowa?
Powodów może być wiele, dlatego trzeba bardzo dokładnie zbadać potencjalne przyczyny wypadku. Zginął człowiek, zagrożone było życie innych ludzi. Takie wypadki zawsze są przedmiotem dokładnych badań policji. To całkiem typowa sprawa jakich wiele w naszym życiu. Brawura, nieuwaga, złe samopoczucie powodują poważne wypadki drogowe, których konsekwencje często są śmiertelne. I dlatego policja za każdym razem dokładnie bada wypadki tego rodzaju.